"Czerwień rubinu" - trylogia, która śmieszy do łez

13:33:00

Tytuł: "Czerwień rubinu"
Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Egmont
Data premiery: 23-05-2011
Seria: Trylogia Czasu
Ilość stron: 344
Ocena: 9/10

Jedna z kilku książek, którą jak czytałam to się autentycznie śmiałam w głos i moja siostra patrzyła się na mnie jak na wariatkę.

Powieść mówi o 16-letniej Gwendolyn Shepherd, której rodzina z pewnością nie jest normalna - są związani z podróżami w czasie. Isaac Newton przewidział, że 7 października 1994 urodzi się ostatnia podróżniczka w czasie. W kręgu krwi jest 12 kamieni i będzie to ostatni- rubin. Gwenny rodzi się 8 października, dzień po swojej kuzynce Charlotte, która jest uznana za rubina i przygotowywana do podróży. Uczy się historii, fechtunku i innych tajnych rzeczy pod okiem tajemniczego stowarzyszenia założonego przez alchemika Hrabię de Saint-Germain. Jednak pewnego dnia to właśnie główna bohaterka, nie jej kuzynka przenosi się w czasie i okazuje się, że data urodzin została sfałszowana przez przekupioną położną. Nowy rubin musi sobie poradzić z misją, która została powierzona przez Hrabię, a jej pomocnikiem jest 11 z kręgu krwi - Gideon de Villiers (diament), siostrzeniec Mistrza Loży, który niechętnie wprowadza Gwendolyn w tajemnice przenoszenia się w czasie. Zadanie jest bardzo niebezpieczne,  a w przeszłości czai się wiele pułapek.
Książka spodobała mi się przez nietypową historię,  która została wymyślona przez autorkę i nie jest to kolejna dystopia. Poczucie humoru Gideona jest powalające i tak jak napisałam wcześniej, że przy niektórych dialogach musiałam przerywać czytanie, żeby się pośmiać. Serdecznie polecam tą powieść, ponieważ ma bardzo ciekawą akcję, ale także możemy dowiedzieć się różnych rzeczy np. o strojach w dawnych czasach.

W serii także:
- "Błękit szafiru",
- "Zieleń szmaragdu". 

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Przeczytała całą serię 2 lata temu. Byłam nią zachwycona :) Spodobała mi się tematyka podróży w czasie. Zaczęłam szukać podobne pozycję, przeczytałam ich setki. Jednak, gdyby ktoś mi kazał dziś ją znowu przeczytać, chyba bym tego nie zrobiła. Po prostu mi się przejadło. Ale i tak ją wszystkim serdecznie polecam. :)
    Masz fajnego bloga, pozdrawiam.

    http://rosti367-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Subscribe